Tym razem chcieliśmy Was zabrać na wesele w hotelu Baśniowa w Wyszkowie, którego głównymi bohaterami byli Klaudia i Paweł. Mieliście już okazję ich poznać oglądając na naszym blogu ich zdjęcia z sesji narzeczeńskiej w Kampinosie.

ŚLUB W WYSZKOWIE

Już podczas sesji narzeczeńskiej wiedzieliśmy, że ich ślub będzie wyjątkowy. Skąd? Fotograf ma ten przywilej, że może przyjrzeć się zakochanym szczególnie wnikliwie. Już podczas tamtej sesji było coś takiego między nimi, sposób, w jaki na siebie patrzyli, gesty, które świadczyły o łączącej ich szczególnej relacji. “Coś”, chciałoby się rzec nieuchwytnego, ale przecież od tego jest fotograf by to “coś” dostrzegł i uchwycił. Uwielbiamy podczas dnia ślubu na to “coś” zapolować.

Tym jednak, co nas zupełnie urzekło to to, że Klaudii i Pawłowi udało się zachować zdrowy dystans do całego ceremoniału ślubnego. Dzięki temu impreza przebiegała w nieskrępowanej i radosnej atmosferze. Lubimy takie podejście Par Młodych do ślubów, gwarantuje ono bowiem, że utarte i nieco złowrogie w swojej wymowie powiedzonko, że “ślub nie jest dla Młodych, lecz dla gości” nie ziści się.

WESELE W HOTELU BAŚNIOWA

Jako, że rzecz działa się jesienią, wrzosy jako motyw przewodni wesela sprawdziły się doskonale. Nietuzinkowa była też sukienka Klaudii z długim, malowniczo ciągnącym się za nią i trudnym do poskromienia na wietrze welonem. Do tego wisienka na torcie, czyli piękny turkusowy Oldsmobile Delta 88, którym Młodzi pojechali do ślubu.

Wesele, a wcześniej przygotowania, odbyły się w “Baśniowej” w Wyszkowie znajdującej się w urokliwej dzielnicy Wyszkowa, Rybienku Leśnym, w otoczeniu sosnowych lasów i rzeki Bug. Elegancki lokal z antresolą nad częścią taneczną, z której można fotografować pierwszy taniec i bawiących się gości.

Ten, kto był uczestnikiem wesela prowadzonego przez Wodzireja Piotra z pewnością zapamiętał je jako jedną z najlepszych imprez, na jakich miał okazję być! Program wieczoru wypełniony był atrakcjami dla każdego, więc każdy z gości, od najmłodszego do najstarszego, mógł poczuć się dopieszczony. Nie zabrakło też tego, co ważne dla fotografa, czyli efektownego pierwszego tańca z eksplozją konfetti w finale i zimnych ogni.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć!

Jeżeli ten reportaż przypadł Wam do gustu skontaktujcie się z nami i zapytacie o dostępność terminu Waszego ślubu, a gdybyście byli ciekawi ciągu dalszego historii Klaudii i Pawła obejrzyjcie zdjęcia z ich jesiennej sesji ślubnej.